sobota, 26 października 2013

5. Zapoznanie i plaża.

Emmmm TAAAAAAAADAM :3  Nowy rozdzialik gotowy. Nawet nie miałam pojęcia, że uda mi sie go napisać tak szybko c: a no i co jeszcze...aha. Poprzedni rozdział komentowała tylko Nicol. Nie będe wymagać niczego, ale robi mi sie lepiej na sercu jak widze, że zostawiacie po sobie ślad c: To tyle ode mnie...czytajcie:
Btw. ( Dziękuje za 1000 wyświetleń :* )

- No to teraz możemy się poznać - powiedziała szkarłatowłosa i dodała - My jesteśmy magami z Fairy Tail.... Ja jestem Erza. To jest Lucy, Gray, Levy, Wendy, Juvia - mówiła podchodząc do każdego pokolei - To Happy i Charla - tu wskazała na Exsceedy - A ten napaleniec, który walczył z waszą koleżanką to Natsu. A wy ??
- My -  zaczęła czarnowłosa dziewczyna - mieszkamy w tym miasteczku...ja jestem Anne. Dziewczyna, która walczyła z Natsu nazywa się Marie. To jest Luna, Hitoshi i - tutaj wskazała na koty - Lira z Neko.

~ Marie ~
Po tym , jak Anne przedstawiła nas magom z Magnolii zaczeliśmy rozmawiać praktycznie o wszystkim. Dowiedzieliśmy się, że Fairy Tail , tak jak my , jechało na plażę do Cerberus. Oni zaś, że w naszym mieście nie ma gildii. Nawet zaproponowali nam żebyśmy dołączyli do nich!! Straciliśmy poczucie czasu. Dopiero, gdy rozmowa zeszła na chorobę lokomocyjną Dragannela, wszystkim przypomniało się o pociągu. Pobiegliśmy na stację i ,całe szczęście, pojazd jeszcze stał. Okazało się, że naprawianie usterki trwało trochę dłużej, i że zdążyliśmy w ostatniej chwli. Gdy weszliśmy do środka i usadowiliśmy się na swoich miejscach, pociąg ruszył, a Natsu przybrał zielonkawy odcień. Po niecałych dwóch godzinach byliśmy na miejscu. Powoli zaczynało się ściemniać. Szybko znaleźliśmy hotel i zakwaterowaliśmy się. W jednym pokoju byłam ja z Anne, Lirą i Luną. Hitoshi i Neko byli w drugim z Grayem i Natsu. Erza i Juvia w kolejnym, a w ostatnim Wendy, Charla, Levy i Lucy. Wszyscy razem uzgodniliśmy, że dzisiaj wieczór spędzimy w pokojach, a na plażę pójdziemy dopiero jutro rano...

~ Poranek ~~
Jako pierwsza obudziła się Anne. Wzięła swoje ubrania i poszła do łazienki, a gdy z niej wyszła dziewczyny już nie spały.
- Anne ranny ptaszek - zażartowała Luna i szybko pobiegła się ogarnąć w celu pominięcia reakcji przyjaciółki. Marie zaś siedziała na łóżku i czytała książkę. Niebieskooka podeszła do lustra, związała swoje kruczoczarne włosy i wszyła z pokoju w celu obudzenia pozostałych.
Po 30 minutach wszyscy zeszli na śniadanie, a po zjedzeniu poszli na plażę. Jednak po drodze mieli kolejną niespodziankę...

środa, 16 października 2013

4. Walka i pożar

Skończyłam !!!! Nareszcie !!!! Po dłuuuuuuuuugim oczekiwaniu pojawia się nowy rozdział by Marie :3
Od razu mówię, że wszystkie niedomówienia pojawią się w następnym rozdziale na który już mam pomysła :3
No i ten...o właśnie !! Ten rozdział dedykuje wszystkim, którzy katowali mnie o nowe rozdziały w szkole ( tak tak nicol aniu to do was :3 ) i wszystkim , którzy czytają i  komentują, albo czytają i nie komentują. A że jest was dużo to  chce im sie pisać każdego pokolei :3
Btw. Teraz anonimowi też mogą komentować ( jeżeli tacy są xD )
Btw. 2 Gomenasai za długość :3






- Kim jesteś ?? - zapytał.
- Jestem M.... - zaczęłam. Jednak nie było mi dane dokończyć, bo chłopak przerwał mi słowami " Walcz ze mną ! "
Nie zdążyłam odpowiedzieć, bo różowowłosu już zaczął mnie atakować. W ostatniej chwili odskoczyłam unikając ognistej kuli.
- Skoro muszę...niech będzie mogę z tobą powalczyć Natsu - powiedziałam związując włosy w warkocz. Chłopaka zamurowało.
- Jak to przecierz ty ale czemu...??? - ze zdziwienia nie mógł się wypowiedzieć - skąd ( nie znam pisowni tego wyrazu więc nie bić jak będzie źle xD ) mnie znasz ??
- A czemu nie ?? Kto by nie znał Salamandra  Natsu Dragannela jednego z magów Fairy Tail ?? - odpowiedziałaz z chytrym ( h czy ch ???? ) uśmiehem, a potem dodałam -  co cię sprowadza do naszego skromnego miasta ?? Wiem , że nie jesteś tu na misjii.
- Dlaczego tak twierdzisz ??
- Bo tutaj mamy swoich magów . Wprawdzie nie jest to gildia, ale ludzie wiedzą, że zawsze mogą na nas polegać...
- Powiem ci jak ze mną wygrasz - powiedział , a w jego rękach ( czy na jego ) pojawił się ogień. Ja natomiast uzbroiłam się w wodę. I tak zaczęła się walka..

                            ***********

Luna, Anne i Lira w dalszym ciągu prowadziły " małą wymianę swoich poglądów ". Pewnie robiłyby to dalej ( ekhem ekhem ~~ ) gdyby nie nagłe zamieszanie i płonący  las. Magowie Fairy Tail jednocześnie krzykneli jednocześnie " Natsu " i ruszyli w stronę drzew w nadzieji znalezienia przyjaciela. Pozostali postanowili poszukać tam swojej przyjaciółki i ruszyli za magami. Nie byli jeszcze na miejscu, gdy usłyszeli krzyki.
- I co zrobiłeś ?! Przez twoje " walcz ze mną " płonie las !!!! Teraz to zeżryj !!!
- Nie mogę jeść własnego ognia!!! Równie dobrze mogłabyś ugasić ten pożar !!!!!
- Moge gasić ogień to prawda ale nie w takich ilościach !!! Jestem magiem a nie strażakiem głupku !!!
- I kto tutaj jest głupkiem ??!!! Mag wody i nie może gasić ognia !! Też mi coś !!!
- Odezwał się Smoczy Zabójca który nie jada ognia !!!
- Idiotka !!!!
- Głupek !!!!
- USPOKUJCIE SIE IDIOCI NIE WIDZICIE ŻE PŁONIE LAS ????!!! - krzykneli obsewrujący całą sytuację. Dwójka kłócących się magów odwróciła się i zobaczyła swoich znajomych.
- Co wy tutaj robicie ?? - zapytali jednocześnie.
- Długa historia - powiedziała Erza - Juvia możesz ugasić ten ogień ??
Deszczowa kobieta skinęła głową i po chwili pożar zniknął
- No to teraz możemy się poznać...

piątek, 4 października 2013

~~

Tak sie zastanawiam i zastanawiam.....ten blog nie ma chyba sensu więć go chyba usunę....